|
||||||
|
Księgi deuterokanoniczne Przez pierwsze wieki chrześcijaństwa istniały obok siebie przynajmniej dwa kanony ksiąg Starego Testamentu: pierwszy - ścisły kanon faryzejski, którego akceptację przez judaizm podkreślili rabini pod koniec I wieku, oraz drugi - kanon "aleksandryjski" (obecnie odchodzi się od tego określenia!) Septuaginty, szerszy o siedem ksiąg. Księgi deuterokanoniczne - są to właśnie księgi "drugiego kanonu" (1 i 2 Mch, Mdr, Syr, Tb, Jdt, Ba oraz fragmenty Księgi Daniela: 3,24-90 i rozdziały 13 - 14 i greckie fragmenty księgi Estery). Od początków chrześcijaństwa wszczynano też regularnie spory o kanon ksiąg natchnionych - co zmuszało Kościół do orzeczeń w tej materii. Krótką historię tych sporów umieściliśmy na stronie Rozwój kanonu.
Księgi deuterokanoniczne to księgi Pisma Świętego, które nie zachowały się w języku hebrajskim i zostały wykluczone z kanonu hebrajskiego przez rabinistycznych uczonych zebranych w latach 90-95 w Jamni (Yavne) - w trosce o ortodoksję judaizmu, zagrożonego (jak mogło się wydawać...) m.in. szybkim rozwojem chrześcijaństwa, używającego Septuaginty z równi ze ścisłym kanonem faryzejskim. Z wyjątkiem księgi Syracha powstawały one w języku hebrajskim lub aramejskim, jednak oryginalne wersje językowe zaginęły i dzisiaj dysponujemy tylko ich greckimi przekładami z okresu między III a I wiekiem p.n.e. (Septuaginta). Ponieważ w II i III wieku doszło do kilku polemik związanych z używanym kanonem Starego Testamentu, orzeczono w IV wieku równoprawność ksiąg pierwszego i drugiego kanonu ("protokanonicznych" i "deuterokanonicznych" - synod w Hipponie, 3 sobór w Kartaginie). Do bardziej kategorycznych orzeczeń w sprawie kanonu doszło w XVI wieku podczas Soboru Trydenckiego w reakcji na Reformację, która przyjęła kanon hebrajski (choć - niekonsekwentnie - kolejność ksiąg taką, jak w Septuagincie; jest więc w protestanckich edycjach Biblii o siedem ksiąg mniej: nie 46, lecz tylko 39). Księgi i fragmenty deuterokanoniczne Starego Testamentu obejmują 7 ksiąg w całości oraz kilka fragmentów: Księga Mądrości Księga Syracha (Eklezjastyk) Księga Barucha z księgi Daniela: modlitwa Azariasza (Dn 3,24-90) i dwa ostatnie rozdziały (Dn 13-14) fragmenty Księgi Estery w języku greckim Niektórzy dodają tutaj fragmenty Księgi Jeremiasza i Hioba, obecne wyłącznie w Septuagincie.
Czy Księgi Deuterokanoniczne są natchnione? Małe przypomnienie na temat nazewnictwa: przez biblistów protestanckich (oraz w większości publikacji anglojęzycznych) księgi deuterokanoniczne są nazywane "Apokryfami" (z dużej litery), a to, co biblistyka katolicka określa jako apokryfy - protestanci określają mianem pseudoepigrafów. Protestantyzm odrzuca natchnienie ksiąg deuterokanonicznych Starego Testamentu. Reformatorzy przyjęli kanon faryzejski, zdefinowany ostatecznie, jak wspomnieliśmy, pod koniec I wieku w Jamni, i odrzucili kanon greckiej Septuaginty. Przyczyny tego są naszym zdaniem związane z poszukiwaniem własnej tożsamości doktrynalnej w okresie Reformacji oraz chęcią "powrotu do źródeł" i "oczyszczenia "chrześcijaństwa. Wydaje się, że właśnie chęć przyjęcia kanonu starotestamentowego w rozmiarach zdefiniowanych przez judaizm jest argumentem, który można uszanować (co nie znaczy, że należy się z nim zgadzać;). Niekiedy są podnoszone także inne argumenty i warto być tego świadomymi: Można na przykład spotkać się z zarzutem, jakoby czytanie tych ksiąg przypominało "picie wody z zatrutej studni" (wcale nie żartujemy!). Warto więc wiedzieć, że zdaniem wielu biblistów ponad 85% cytatów i przytoczeń Starego Testamentu w tekście Nowego Testamentu (pisanego w języku greckim!) - to zaczerpnięcia z Septuaginty. Warto jednak wspomnieć tutaj, że wielu bilistów jest zdania, że wśród tych cytatów i zaczerpnięć nie ma fragmentów z ksiąg deuterokanonicznych, które były integralną częścią Septuaginty (choć niektórzy się z tym nie zgadzają - patrz niżej). Mimo to, nie wydaje się nam możliwe, żeby twórcy Nowego Testamentu "pili z zatrutej studni"... A dodamy jeszcze, że wiele przemawia za tym, że Septuaginta była powszechnie używana w Kościele Apostolskim, burzliwie rozwijającym się na terenach żydowskiej diaspory! Można spotkać się z poglądem dotyczącym jakościowej różnicy między księgami deuterokanonicznymi a resztą Biblii. Są chrześcijanie twierdzący, że księgi te zawierają liczne błędy, historyczne kłamstwa, że są pełne niejasnych sformułowań - czasem próbuje się nawet przedstawiać ich czytanie jako jakiś 'wygłup'. Tymczasem czytane bez uprzedzeń, nie różnią się one od pozostałych ksiąg Biblii, co więcej: przez 2 tysiące lat są też czytywane przez kościoły katolickie i prawosławne... Jeszcze jednym argumentem podnoszonym przeciw natchnieniu ksiąg deuterokanonicznych jest brak cytatów z tych ksiąg w Nowym Testamencie. Otóż na to można opowiedzieć w trzech zdaniach: po pierwsze - Nowy Testament czerpiąc ze Starego najczęściej nie cytuje, ale nawiązuje, omawia lub interpretuje, w dodatku (jak to już powiedzieliśmy) najczęściej w oparciu o Septuagintę (w końcu był pisany tym samym językiem greckim!). Po drugie: w Nowym Testamencie są nawiązania tylko do niektórych ksiąg Starego Testamentu, a co więcej - także do kilku apokryfów, w ogóle nie należących do kanonu (przykład: nawiązanie do Księgi wojen Pana) i do pogańskich poetów (czyni tak św. Paweł) - tak więc nienawiązywanie przez NT do księgi ST nie jest argumentem przeciw jej natchnieniu. Po trzecie: zdaniem niektórych biblistów, w kilkunastu miejscach Nowy Testament odnosi się do ksiąg deuterokanonicznych! Takie fragmenty wymienia Włodzimierz Bednarski na stronie Kanon Pisma Świętego (jest to podstrona Chrześcijańskiego Ośrodka Apologetycznego). Podsumowując: Księgi deuterokanoniczne są uznawane za natchnione i kanoniczne przez katolików, dla których Kościół, mając charyzmat rozeznawania i powierzoną przez Chrystusa władzę, ma autorytet ustalania kanonu większy, niż grupa judaistycznych uczonych w Piśmie, obradujących pod koniec I wieku w Jamni. Dla protestantów - księgi te nie są natchnione, ponieważ za takie nie uznały ich najwyższe autorytety judaizmu, a i nie uznaje ich natchnienia współczesny judaizm - i to te autorytety są przez protestantyzm w materii stanowienia kanonu ST uznane, a nie nauczanie katolickie.
|
|||||
|